czwartek, 17 marca 2011

Aport węchowy - drewienko @ home.

Pierwszy aport drewienek 10x2x2 postanowiłam wykonać w domu. Włożyłam nowiutkie drewienko do kieszeni na kilkanaście minut, pozostałe dwa siedzą jeszcze w kopercie bąbelkowej (na drugi dzień przełożyłam je na balkon żeby nabierały neutralnego zapachu). Psa standardowo odesłałam do łazienki, dałam powąchać drewienko i po za zasięgiem wzroku zostało wyrzucone jako łatwy łup na dywan w dużym pokoju gdzie zazwyczaj odbywają się celnicze poszukiwania zagubionych ;) przedmiotów. Początkowo skądś wyszperał i zaaportował mi swój gryzak :) ale za trzecim razem za moją słowną aprobatą przyniósł drewienko :) Kolejne próby 100% celne :)

Nie bardzo wiem czy drewienko którym trenowaliśmy późnym latem na zlocie ON było odpowiednich rozmiarów ;-)))))))